Temat przyjaznych urzędów skarbowych budzi pewne kontrowersje. Wizyty w urzędach skarbowych kojarzą się raczej z wizytą u dentysty niż z przyjaznym miejscem. Również niemieckie urzędy finansowe (Finanzamt'y) nie są tu wyjątkiem. W żadnym innym kraju związkowym podatnicy nie są tak niezadowoleni z działań swoich urzędników w „skarbówce”, jak w stolicy Niemiec - Berlinie. Jednak nie wszędzie fiskus budzi zgrozę – w dwóch innych krajach związkowych sytuacja kształtuje się całkiem inaczej. Urzędnicy są tam przyjaźni podatnikom...
Temat przyjazności urzędów "wałkowany" jest od dawna. Teraz pracy niemieckich skarbówek bacznie przyglądają się podatnicy. Wszystko to za sprawą ankiet, które zostały przeprowadzone przez Akademische Arbeitsgemeinschaft ( prowadzi m.in. portal www.steuertips.de) wśród obywateli, odnośnie ich zadowolenia z pracy urzędów skarbowych. Celem ankiety jest wybranie najbardziej przyjaznego urzędu skarbowego Niemiec. Ale nie tylko to: wyniki ankiety pozwoliły zbadać, jak niektóre urzędy działają. W niektórych przypadkach można było zaobserwować pozytywne zmiany – urzędy coraz bardziej orientują się w stronę petenta. Dlatego też istnieje nadzieja, że urząd nie będzie kojarzył się tylko ze złem koniecznym.
Poniżej wspomniany ranking.
Nadrenia Palatynat (Rheinland-Pflaz) oraz Meklemburgia-Pomorze Przednie (Mecklenburg-Vorpommern) to kraje związkowe, które kojarzą się z pomocnymi i miłymi urzędnikami
Na szczycie listy najbardziej przyjaznych urzędów uplasował się urząd skarobwy Bitburg w Nadrenii Palatynacie. Drugie miejsce zajął urząd w Konstanz, a tuż po nim US Idar-Oberstein. Najbardziej wysunięty na północ urząd na liście „przyjaznych” znajduje się w Eckernförde (miejsce 18), na wschodzie najlepiej jest w Görlitz (miejsce 19), na zachodzie natomiast w Borken (Nadrenia - Północna Westfalia – miejsce 12 w rankingu).
W zeszłym roku na pierwszym miejscu uplasowało się miasto Wismar w Meklenburgii – Pomorzu Wschodnim, na drugim Bad Kreuznach w Nadrenii-Palatynacie.
Fakt, że szczytową pozycję zajmuje miasto Nadrenii – Palatynatu nie dziwi szczególnie, ponieważ w pierwszej dwudziestce rankingu aż 7 miast znajduje się w Nadrenii – Palatynacie. Fakt, iż urzędy te zostały ocenione tak wysoko jest głównie zasługą podejścia urzędników do pracy, a przede wszystkim ich podejścia do klienta. Informacje te zostały także poparte wynikiem wspomnianej już ankiety.
Ankietowani mogli od maja do grudnia oceniać urząd w skali od 1 do 5 (pod który podlegają) pod względem uprzejmości, szybkości działania oraz dostępności. W Niemczech są 572 urzędy skarbowe, ale pod uwagę brane były tylko te, które oceniano przynajmniej 15 razy. Najlepsze trzy urzędy otrzymają dyplomy.
Berlińskie urzędy najmniej lubiane
Wracając do Nadrenii – Palatynatu: urzędy skarbowe w tym kraju związkowym nie są „gwiazdami jednego sezonu”. Odkąd po raz pierwszy w 2012 została przeprowadzona podobna ankieta, niezmiennie od 3 lat w pierwszej dziesiątce można znaleźć aż 5 urzędów z wymienionego wyżej kraju związkowego – a w poprzednim roku było ich nawet 6!
Portal analizując wyniki ankiety nie utworzył tylko rankingu najlepszych miast, ale także listę „najlepszych” krajów związkowych jeżeli chodzi o ich urzędy. Tutaj Nadrenia – Palatynat nie jest liderem, tak jak w tamtym roku, tylko musi się zadowolić drugim miejscem. Na szczycie listy jest Meklemburgia – Pomorze Przednie.
Najgorszy urząd pozostanie anonimowy
Niewiele zmieniło się na dole rankingu – tak jak w roku poprzednim otwiera go Berlin. Podsumowując można stwierdzić, że urzędy w stolicy cieszą się najmniejsza sympatią i to kolejny rok z rzędu. Przed rokiem Berlin uplasował się na 15 miejscu, ale tylko ze względu na to, iż z „wyścigu” odpadła Brema, ponieważ zostało oddanych zbyt mało głosów. W tym roku Brema jest znowu „w grze” i zajęła miejsce 15.
Fakt, że Berlin jako kraj związkowy w ogóle ma mało przychylne urzędy, nie oznacza koniecznie, iż najgorszy z najgorszych urzędów znajduje się właśnie tam. Jednak aby nie pogrążać przegranego informacja ta zostanie tajemnicą – lepiej motywować pozytywnymi przykładami, tak aby ci, którzy wypadli gorzej poczuli ducha walki i postarali się coś zmienić, aby podnieść się w klasyfikacji.
Uprzejmość wygrywa - także po stronie obywatela
Analiza ankiety wykazała, iż przeciętna wartość, którą oceniono urzędy wynosi 4/5 – czyli wynik jest ogólnie pozytywny. W kategorii „przyjazność” niektóre urzędy otrzymały nawet maksymalną ilość punktów – np. w Frankenthal, Balingen albo Neubrandenburg.
Zatem ogólna sytuacja w niemieckich urzędach skarbowych nie jest najgorsza, albo bynajmniej zmierza ku poprawie. Kierunek, który został obrany – czyli dostępność i przychylność w stosunku do klienta – jest najbardziej właściwy. A klienci go doceniają. Według ankietowanych widać, że diabeł nie zawsze taki straszny, jak go malują. A jakie są Państwa refleksje na temat współpracy z niemieckimi Urzędami Skarbowymi?
Na podstawie www.welt.de oraz www.steuertips.de