Dzięki uprzejmości "Punkt.media" udało nam się przedstawić kilka bardzo istornych kwestii związanych z zasiłkiem rodzinnym Kindergeld oraz świadczeniem 500 plus. Poniżej przedstawiliśmy także wersję teksotwą.
{youtube}mc4gcppqRpg|500|282|0{/youtube}
Dzisiaj krótko na temat Kindergeld i świadczenia 500+, świadczenia na dzieci wprowadzonego w Polsce w kwietniu 2016 roku. Mimo iż świadczenie można pobierać od ponad roku i we wrześniu br. kończy się pierwszy okres rozliczeniowy wielu rodziców nadal zadaje sobie pytanie czy powinni składać wniosek na 500+ skoro pobierają Kindergeld.
Zatem pierwsze pytanie: Kindergeld czy 500+?
Osoby pracujące za granicą mogą pobierać na swoje dzieci mieszkające w Polsce zasiłki rodzinne z krajów, w których pracują. Jednak wraz z pojawieniem się zasiłku 500+ wiele osób zadaje sobie pytanie – czy powinny pobrać zasiłek także w Polsce. A może tylko w Polsce – a może tylko za granicą? A może należą się oba świadczenia?
Przepisy prawne wyglądają następująco:
- W pierwszej kolejności przy wnioskowaniu o zasiłek rodzinny – niezależnie w jakim kraju – brane pod uwagę jest zatrudnienie – czyli krótko mówiąc: tam, gdzie pracujemy, odprowadzamy podatki, składki na ubezpieczenia społeczne powinniśmy się starać o zasiłek rodzinny.
- W drugiej kolejności liczą się emerytury i renty – kraj, z którego je otrzymujemy jest pierwszy w kolejności, jeżeli chodzi o wypłacanie świadczeń.
- Ostatnim aspektem, który jest brany pod uwagę, jeżeli chodzi o wypłacanie zasiłków jest kraj zamieszkania dziecka/rodziny
Trochę to skomplikowane.
Rzeczywiście, więc najlepiej wyjaśnić to na przykładach:
- Sytuacja I: Ojciec dzieci pracuje za granicą. Matka mieszka wraz z dziećmi w Polsce, nie pracuje, zajmuje się dziećmi -> świadczenie rodzinne w takiej sytuacji powinno być wypłacone przez kraj, w którym pracuje ojciec.
- Sytuacja II: Ojciec dzieci pracuje za granicą. Matka mieszka wraz z dziećmi w Polsce i jest aktywna zawodowo -> świadczenie rodzinne powinno być wypłacone w Polsce, ponieważ kumulują się dwa kryteria: praca i zamieszkanie.
W tej sytuacji obowiązuje zasada koordynacji świadczeń. Ponieważ w teorii zasiłek rodzinny należy się i z zagranicy i z Polski, można wnioskować o świadczenie w obu krajach. W takim wypadku jeden kraj jest zobowiązany do wypłacenia całego należnego świadczenia w danym kraju, a drugi do wypłacenia dodatku dyferencyjnego, aby ostatecznie rodzina otrzymała wyższe świadczenie. I tak np. rodzina z dwójką dzieci otrzyma 192 € na pierwsze dziecko z Familienkassy ponieważ świadczenie 500+ nie będzie się należało w Polsce przyjmując że rodzina przekracza próg dochodowy 800 zł na członka rodziny lub 1200 przy dziecku niepełnosprawnym. Na drugą pociechę rodzice otrzymają Kindergeld w postaci dodatku dyferencyjnego w kwocie około 70 €. Familienkassa potraci kwotę 500 zł od kwoty Kindergeld na drugie i kolejne dziecko.
Dodatek dyferencyjny – co to takiego?
Dodatek dyferencyjny to nic innego jak wyrównanie do maksymalnej wysokości świadczenia które możemy otrzymać na dziecko. Mówiąc prościej: należy się wyższe świadczenie na nasze pociechy, ale w zależności od decyzji urzędu możemy je równie dobrze otrzymać z dwóch rożnych krajów.
Ponieważ w krajach, w których najczęściej korzysta się z świadczeń rodzinnych nie obowiązuje kryterium dochodowe, jeżeli chodzi o ich przyznawanie, zasiłek przysługuje każdemu, kto pracuje i ma prawo pobytu w tym kraju. W Polsce niestety obowiązuje próg dochodowy, dlatego też najczęściej wnioski o zasiłek rodzinny w wyżej przytoczonych przypadkach są odrzucane. W przypadku 500+ najprawdopodobniej otrzymamy decyzję odmowną na pierwsze dziecko z powodu przekroczenia kryterium dochodowego na członka rodziny. Na drugie i kolejne dzieci urząd może nam przyznać świadczenie. Familienkassa zobowiązana będzie w takim wypadku do wypłacenia różnicy pomiędzy wyższym świadczeniem Kindergeld, a świadczeniem 500+ i będzie to około 70 €.
Czy wystarczy, że wnioskodawca przedstawi jedną decyzję na 500+ i Familenkassa będzie się tego trzymać?
Niestety w Polsce obowiązuje coroczne wnioskowanie o zasiłek rodzinny i 500 +. Mimo, że efekt jest raczej do przewidzenia, czyli decyzja odmowna na świadczenie rodzinne, ponieważ tu obowiązuje jeszcze niższe kryterium dochodowe na poziomie 674 zł. Na świadczenie 500+, jak już wspomniałam kryterium jest nieco wyższe i wynosi 800 zł. Urząd zagraniczny musi mieć pewność, że w kraju zamieszkania rodziny, głównie dzieci, nie przysługuje zasiłek, a jeżeli przysługuje – to w jakiej wysokości, aby móc odpowiednio naliczyć i wypłacić dodatek dyferencyjny.
A czy można sobie wybrać z którego kraju chcemy pobierać świadczenie, skoro ostatecznie i tak rodzicom przysługuje wyższa kwota?
W praktyce zawodowej niejednokrotnie słyszę taki argument ale niestety nie możemy sobie wybrać z którego kraju chcemy pobierać świadczenie. Przyznaję, że wniosek na Kindergeld jest być może mniej skomplikowany, a Familenkassa przy braku wątpliwości przyznaje decyzje do 18 roku życia sprawdzając co jakiś czas prawo do świadczeń ankietą i nie wymaga corocznego składania kompletnego wniosku wraz z mnóstwem zaświadczeń i oświadczeń. Niestety aby uniknąć niepotrzebnych problemów należy co roku składać wniosek zarówno na świadczenie rodzinne jak i 500+ i ważne, aby we wniosku uwzględnić wszystkie nasze pociechy, także pierwsze. Nasz wniosek zostanie wówczas opracowany również pod kątem naszego dochodu, a urząd poinformuje o swojej decyzji odpowiednik zagraniczny.
Podsumowując: niezależnie od tego, czy wg naszego uznania świadczenie w Polsce się należy, czy nie, czy chcemy zasiłek tylko z Niemiec czy Austrii, a z polskiego chcemy zrezygnować, MUSIMY zawnioskować także w Polsce! To Polska jest pierwszym w kolejności krajem, ponieważ tutaj są dzieci. Jaki kraj ostatecznie i w jakim zakresie wypłaci świadczenie zdecyduje drugi aspekt – czyli zatrudnienie.
A co w przypadku, gdy rodzice nie zawnioskowali 500+, mimo iż mogłoby zostać przyznane w Polsce.
Zagraniczne urzędy odpowiedzialne za wypłacanie świadczeń rodzinnych zostały poinformowane o świadczeniu 500+ i wcześniej czy później poprosi nas o decyzję. Będziemy zobowiązani do przedstawienia takiej decyzji, a przy jej braku do wyjaśnienia, dlaczego nie złożyliśmy stosownego wniosku.
Jak należy wówczas postąpić? Może wystarczy stosowne zaświadczenie z urzędu, że nie pobieraliśmy świadczeń w Polsce?
Niestety zaświadczenie nie jest dla zagranicznego urzędu dowodem. Odpowiedź będzie jednoznaczna: to że nie pobieraliśmy świadczeń nie oznacza, że nam się nie należały. Tylko decyzja będzie dla zagranicznego urzędu wiążąca. Problem pojawi się w momencie, gdy urząd, np. Familenkassa poprosi nas o decyzję a my nie możemy jej przedstawić. O ile np. w Niemczech można wnioskować o Kindergeld 4 lata wstecz, w Austrii o Familienbeihilfe 5 lat wstecz, o tyle w Polsce wniosek będzie rozpatrywany od miesiąca w którym złożyliśmy dokumenty. Podkreślę jeszcze raz. Dla naszego dobra powinniśmy co roku wnioskować o rodzinne i 500+ aby mieć decyzje i czarno na białym który urząd i w jakiej wysokości powinien nam wypłacić świadczenie.
Rodzice, którzy złożyli wnioski w polskim urzędzie skarżą się na długi okres opracowania i jednocześnie martwią że może dojść do nadpłaty świadczeń i będą zobowiązani do zwrotu.
Rzeczywiście muszę przyznać, że w porównaniu do zagranicznych odpowiedników polskie urzędy mają problem z terminowym opracowaniem wniosków. Niejednokrotnie trzeba czekać od kilku miesięcy, nawet do ponad roku na decyzje. Nie wygląda to dobrze w porównaniu do np. Familienkassy która wydaje decyzje nawet po dwóch tygodniach do średnio około 6 miesięcy. Niestety wniosek musimy złożyć. W przypadku nadpłaty np. Kindergeldu lub Familienbeihilfe urząd zagraniczny może nas poprosić o zwrot nadpłaconego świadczenia. Może również zdecydować, że będzie nam wypłacał przez pewien czas część świadczenia.